- 8 września (niedziela), 10:00-14:00; tradycyjny przemarsz: 12:00
Kraków, Bulwar Czerwieński
8 września 2024 Radio Kraków i Krakowskie Forum Kultury zapraszają wielbicieli największych psich indywidualistów oraz wszystkich miłośników rozszczekanych czworonogów na wielkie jamnicze święto – Marsz Jamników wraca pod Wawel!
Po pandemicznej przerwie i zawirowaniach związanych z lokalizacją imprezy w Rynku Głównym, Marsz Jamników wraca w pięknym i symbolicznym psim miejscu – pod pomnikiem Dżoka na Bulwarze Czerwieńskim. Zgodnie z wieloletnią tradycją będzie kolorowy i rozszczekany jamniczy przemarsz, konkursowe emocje dla uczestników marszu, a także liczne atrakcje dla czworonogów i ich właścicieli. Będziemy też – co również jest już tradycją – „zmieniać pieskie życie na dobre”, czyli wspomagać psie schroniska i przytuliska oraz tworzyć dekalog ludzko-psiego miejskiego savoir-vivre’u.
Szczegóły już wkrótce. Do zobaczenia w Krakowie 8 września!
Z okazji powrotu najdłuższego, najsympatyczniejszego, najbardziej rozmerdanego i wyszczekanego marszu pod Wawel, łyk jamniczej historii i historii związków jamników z Krakowem
Dłuuuuga historia jamnika i Marszu Jamników pod Wawelem: od Zygmunta I Starego przez protesty krakowskich władz PZPR, do Marszu Jamników Radia Kraków. Ponoć pierwszy jamnik przybył pod Wawel ponad 500 lat temu – tak w książce To jest Kraków, mości książę, opublikowanej w 2017 roku przez Wydawnictwo Anabasis, opisują to ważne i – jak się potem okazało – brzemienne w skutkach wydarzenie Mieczysław Czuma, Leszek Mazan i Michał Kozioł:
„18 września po raz pierwszy w dziejach przekracza bramy miasta, aby stać się odtąd niemal jego symbolem, nieznany niestety z imienia (Kupido?) – jamnik. Przedstawiciela psiej arystokracji przywozi na Wawel, na dwór Zygmunta I nazwanego później Starym, biskup wrocławski Jan Thurzo. Bezpośrednim powodem tej, było nie było, wysokiego szczebla wizyty jawiły się długie i trudne rozmowy na temat planowanego małżeństwa ks. Fryderyka Legnickiego z księżniczką Elżbietą. Kto wie, czy decydującej roli w tych ważnych dynastycznych ustaleniach nie odegrał właśnie ów zabawiający dostojnych mężów na wszelkie możliwe sposoby figlarny i pomysłowy long-dog…”
Trudno dziś ustalić w stu procentach, jaką rolę w rozmowach o tym ważnym politycznym mariażu odegrał bliżej nieznany dziś jamnik Kupido. Niemniej jednak to wydarzenie z pewnością zaważyło na tym, że historia Krakowa i historia jamników splotły się ze sobą nierozerwalnie, aby w roku 1973 wypłynąć w zadziwiającej formie ponownie na historyczne salony. Wtedy to Mieczysław Czuma, redaktor naczelny „Przekroju”, jamniczym pochodem postanowił uświetnić dwudziestą ósmą rocznicę założenia tygodnika. Jak wspominał w rozmowie z Radiem Kraków, pomysłem natchnął go jamniczy konkurs rysowniczy, który niegdyś na łamach „Przekroju” zainicjował i z powodzeniem prowadził wielbiciel rasy Sławomir Mrożek. Okazało się, że rocznicowa jamnicza parada przerodziła się w prawdziwie światowy zjazd. Nieprzebrany kolorowy tłum, który przybył, by uczestniczyć w marszu, zaskoczył wszystkich – organizatorów, ale też ówczesne władze. W szarych czasach jamnicza parada okazała się być czymś tak wyjątkowym, że przyciągnęła tłumy krakowian i zagraniczne media, które pojawiły się na krakowskim Rynku specjalnie, aby relacjonować to zupełnie niezwykłe jak na owe czasy wydarzenie. Były dorożki, którymi jamniki jechały na Rynek, parówki rozdawane przez kelnerów z „Wierzynka” i wielka pompa. Skończyło się wizytą redaktora naczelnego „Przekroju” w gmachu krakowskiego PZPR i całkiem na serio zarzutami kpin z pochodów pierwszomajowych.
Dłuuugie tradycje Marszu Jamników Radia Kraków
W 1994 roku do idei organizacji Marszu Jamników wróciło Radio Kraków. I na przekór jamniczym sceptykom, przeciwnikom i malkontentom, mrożkowską prawdę, iż „dusza jest pozioma” Radio Kraków udowadnia od lat, gromadząc w Krakowie tłumy wielbicieli największych psich indywidualistów. Nie inaczej będzie i w tym roku. Podczas 26. Marszu Jamników udowodnimy, że historia kołem się toczy, a w przypadku Krakowa i jamników to historia ponad pięćsetletnia! Historia, w której przewijają się i król Zygmunt I, i partyjny dywanik w ponurym gmach przy dawnej ulicy Solskiego, i Sławomir Mrożek z „jamniczym konkursem” w „Przekroju”, który zainspirował późniejszego redaktora naczelnego tego najpoczytniejszego w tamtych czasach tygodnika oraz Radio Kraków, które udowadnia, że pomimo rozlicznych kontrowersji, pomimo szerokiego grona zagorzałych przeciwników rasy – jamnik to po prostu styl życia!
Wydarzenie objął honorowym patronatem Prezydent Miasta Krakowa Aleksander Miszalski.
Organizatorzy: Radio Kraków i Krakowskie Forum Kultury
Patronat: Magiczny Kraków